DYNIA :)
Zamiast karocy na bal... wyczarowałam z niej ciasto, zupę, pasztet i mus, który schowałam do zamrażarki na potem. Niestety magia trwała krótko, bo zjawiły się głodne zmory i piękny czar prysł.
A po balu zostały tylko pestki...
To magiczne ciasto jest bardzo mokre i rozpływa się w ustach niczym czekolada. Wyważona ilość przypraw nadaje mu niezwykłego aromatu, który może niektórym przypominać święta. W połączeniu z puszystym kremem mascarpone stanowi wyśmienitą całość, którą dopełniają prażone pestki dyni wysypane na wierzch ciasta :)
składniki:
- 200 g miękkiego masła
- 2,5 szklanki mąki
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- 3/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki imbiru
- 3/4 łyżeczki soli
- 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jajka
- 3/4 szklanki ciepłego mleka
- 300 ml musu z dyni (upieczona do miękkości i zmiksowana dynia)
- 0,5 szklanki cukru
- 250 g mascarpone
- 200 ml śmietanki 30%
- łyżka cukru pudru
wykonanie:
- Wszystkie suche składniki wymieszać.
- Masło utrzeć z cukrem i dodawać po jednym jajku.
- Następnie wlać mleko, dodać mus dyniowy i wymieszać.
- Wsypać wszystkie suche składniki.
- Mieszać do uzyskania jednolitej masy.
- Tortownice o średnicy 28 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
- Wlać ciasto i piec 50 minut w temperaturze 180°C
- Śmietanę ubić na sztywno z cukrem pudrem i mascarpone.
- Posmarować kremem ciasto , oprószyć pestkami dyni i schować do lodówki.
Wygląda na mega wilgotne, mniam:)
OdpowiedzUsuńMniam, kocham takie! Wygląda na cudownie zbite :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/